Tekst autorstwa Marty Oracz, który ukazał się na łamach czasopisma ” Inicjatywy Gospodarcze, Ogólnopolski Magazyn Społeczno-Gospodarczy” nr 1 (50), marzec 2014. ISSN 1641-2931, s. 22–23.
ALEKSANDER ŻYWIECKI jeden z czołowych polskich pejzażystów nurtu realistycznego. Absolwent Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, filia w Katowicach. Uprawia malarstwo i rysunek. Założyciel i członek grupy artystycznej “4 pejzaże”. Autor ponad 30-stu wystaw indywidualnych w Polsce i za granicą. Najbardziej prestiżowe to: retrospektywna wystawa w Muzeum Śląskim w Katowicach, wystawa w galerii promującej artystów z Europy wschodniej na terenie USA Anya Tish Gallery w Houston, udział w prezentacji sztuki polskiej w ramach dużej ogólnoeuropejskiej imprezy EUROPALIA 2001 w Belgii. W swej twórczości nie poszukuje usilnie nowatorskich rozwiązań a przeciwnie, nawiązuje do tradycji realizując dawny ideał sztuki, która zachwyca, pobudza do wzruszeń oraz do refleksji nad pięknem i bogactwem otaczającego nas świata. Tak napisał o nim znakomity polski krytyk Jerzy Madeyski: “Podobieństwo twórczości Aleksandra Żywieckiego do sztuki jego poprzedników wcale nie jest podobieństwem przypadkowym, ani też powierzchownym. Tak oni bowiem, jak on wypowiadają się przy pomocy tego samego języka: języka piękna i ciszy. (…) Żywiecki rozumie pejzaż i słyszy jego wymowę, z jego obrazów emanuje prawdziwy zachwyt nad bezludną i nieskażoną cywilizacją naturą w której bogactwie i różnorodności odnajduje siebie i nie jest odosobniony w tym względzie”. Prace artysty prezentowane są na stronie autorskiej www.facebook.com/alzyw
–
W potocznym rozumieniu artysta malarz to osoba, której zadaniem jest wytwarzanie dóbr materialnych o charakterze dzieł sztuki. Ta definicja artysty plastyka, choć trafna i zdroworozsądkowa, ogranicza zakres jego funkcji do zadań demiurga, sprawcy, producenta, pomijając równie istotną rolę wieszcza, myśliciela, filozofa. Aleksander Żywiecki jest głęboko refleksyjnym artystą, dla którego twórczość stała się nośnikiem intelektualnych treści. Jego filozoficzne idee, zakodowane w malarskich wizjach przyrody, dotyczą sztuki, jej istoty i roli. Sztuka to, w kontekście filozoficznego namysłu Żywieckiego, piękno i emocjonalny przekaz; piękno i przekaz uczuciowy, dwie idee-drogowskazy wytyczające jego ścieżkę twórczą.
Piękno, to wedle sądu artysty, esencjalna cecha sztuki. Ideałowi estetycznemu podporządkowana jest zarówno forma jak i treść. Finezyjność formy zależy od technicznych umiejętności twórcy i stanowi sumę takich czynników jak perfekcyjny rysunek, przemyślana kompozycja, odpowiednia faktura kładzionej farby oraz subtelność przejść walorowych właściwie dobranego koloru. To warsztat malarski, w którym Aleksander Żywiecki osiąga poziom mistrzowski nadając swym obrazom charakter przedmiotów estetycznie doskonałych i skończonych. W warstwie treści idea piękna realizuje się poprzez ukazywanie tego, co zachwyca. Obrazy Żywieckiego to pejzaże opiewające niewysłowioną urodę dzikiej, nieskalanej cywilizacją natury. Przyroda, ta prymitywna i surowa, nie podporządkowana ludzkim celom jest, jak wierzy artysta, najpotężniejszą skarbnicą doznań estetycznych. Piękno było warunkiem sine qua non dzieła sztuki od czasów starożytnych, w których powstały najwcześniejsze znane nam wytwory artystyczne, aż do schyłku epoki modernizmu w początkach XX –stego stulecia. Żywiecki zwracając uwagę na estetyczną funkcję dzieła nie jest zatem rewolucjonistą; zalicza się raczej do twórców o umysłowości zanurzonej w tradycji. Niemniej, dawnym wzorcom pozostaje wierny świadomie i z przekory. Demonstracyjnie wyraża sprzeciw wobec postulatów współczesnych teoretyków, którzy wytyczają sztuce nowy cel, jakim jest programowa kontestacja, często poprzez szokowanie potwornością i brzydotą. Brzydoty i kiczu jest coraz więcej w sztuce XX i XXI wieku oraz w otaczającym nas świecie hałaśliwych reklam, gier komputerowych i migających neonów. Zanika z wolna umiejętność zachwycania się malowniczością dzikiego krajobrazu i kunsztem malarstwa osadzonego w tradycyjnym, przednowoczesnym nurcie. Majestatyczne pejzaże Aleksandra Żywieckiego, celebrujące niepostępowy ideał piękna, wyrażają bunt artysty przeciwko dominującej obecnie kulturze szpetoty, tandety i powierzchowności. Autor, bezkompromisowy w swym dążeniu do artyzmu i formalnej perfekcji, niestrudzony w poszukiwaniu wciąż nowych, budzących zachwyt motywów, scen, krajobrazów, podejmuje walkę o ocalenie wysublimowanego poczucia estetyki u odbiorców dzisiejszej kultury.
Olśnienie widzów poprzez odwzorowanie harmonijnego bytu natury i ujęcie go w karby estetycznej formy malarskiej jest ważnym, ale nie jedynym zadaniem sztuki. Prócz mocy oddziaływania pięknem na zmysły, sztukę winna cechować, jak sądzi Aleksander Żywiecki, emocjonalność i nastrojowość. Nastrój bowiem, budowany doborem tematu, wzmocniony ekspresją form i barw, to zrozumiały dla odbiorcy przekaz, fundament dialogu między artystą i oglądającym dzieło. Malarz staje się narratorem opowiadającym za pomocą środków artystycznych o własnych emocjach po to, by echo tych stanów wywołać w umyśle adresata. Innymi słowy, emocjonalny komunikat, który tworzy porozumienie miedzy artystą–nadawcą i widzem jest dla Żywieckiego istotnym wyznacznikiem sztuki. Przekaz jaki pejzażysta kieruje do publiczności dotyczy stanów uczuciowych w kontakcie z przyrodą. Artystę malującego obraz w plenerze przepełnia melancholia, ekstatyczna radość lub lęk wobec grozy nieprzejednanych sił natury. Gdy dzieło trafi do widza, ten wciągnięty zostanie w dramat żywiołów odgrywanych przed nim na płótnie i podda się tym stanom duszy, które były uprzednio udziałem artysty. Malarz emocjonalnym językiem sztuki opowiada o ekstatycznym przeżyciu jedni ze światem natury, by osoba kontemplująca jego dzieło wraz z autorem mogła uczestniczyć w tym misterium. Oddziaływanie na widza poprzez nastrój nie jest wynalazkiem nowym w dziedzinie pejzażu. W ten sposób porozumiewali się z odbiorcą malarze tzw. nurtu stimmungowego w XIX wieku. Aleksander Żywiecki zatem czerpie ze źródeł malarskiej spuścizny swoich poprzedników i czyni to celowo. Malarstwo stimmungowe odwoływało się do stanów swoiście ludzkich – wzruszeń, emocji, wrażliwości, umiłowania natury. Promowanie tych właśnie głęboko humanistycznych jakości Żywiecki uczynił zasadniczą częścią swojego programu po to, by ocalić w ludziach umiejętność przeżywania głębokich wzruszeń i odczuwania uczuciowej więzi z naturą w dobie techniki cyfrowej, hipermarketów i internetu. Artysta wierzy, że bliski religijnej ekstazie zachwyt jaki jeszcze dwa wieki temu dane było przeżywać jego poprzednikom, gdy kontemplowali bezludny krajobraz, jest dowodem istnienia jakiejś intymnej więzi, między istotą ludzką a światem przyrody. Dziś, gdy do ludzkiej rzeczywistości wkroczyła wysoce zaawansowana technologia i gwałtem zawłaszczyła znaczną część naszej uwagi, zanikło poczucie jedności ze światem przyrody i stępiła się wrażliwość na subtelne bodźce jakie ofiaruje nam natura. Poszukujemy coraz silniejszych wrażeń i ekstremalnych doznań dostarczanych przez trójwymiarowe obliczone na efekt obrazy filmowe, czy hałaśliwe talk showy. Coraz mniej ludzi potrafi cieszyć się ciszą leśnego ustronia, wzruszać się na widok górskiego strumyka. Człowiek zapomina, że pierwotnie kochał to, co mu bliskie: naturę, której sam jest częścią.
Żywiecki w swej twórczości pragnie odbudować ginące wartości. Dlatego gmach swej myśli wznosi na dwóch fundamentalnych ideach – piękna i emocjonalnego przekazu, ideach, które przestały być modne w dobie współczesnej cywilizacji. Piękno i przekaz emocjonalny były aktualne jeszcze dwa wieki temu. Aleksander Żywiecki zatem nawiązuje do malarstwa tamtego okresu w nadziei, że uda mu się uratować dawną wiarę w piękno i uczucia.
–